Rozpoczęcie roku szkolnego

milak

Mamy już temat o zakończeniu roku, więc tak sobie pomyślałam, że może by napisać o rozpoczęciu...
Więc jak wam minęło owe rozpoczęcie?

U mnie osobiście było... dołująco... Nie było żadnej uroczystości, nawet żadnego apelu (!), tylko wszyscy do klas i tam sprawy organizacyjne...
Po wyjściu ze szkoły każdy poszedł w swoją stronę i nawet nie poszliśmy nigdzie...
Dziwnie tak.

Bibliotekarz_Phil

Tak samo jak zawsze. Stado dzieciaków pędzących do szkoły, apel i do klas. Jestem bardzo zadowolony z planu lekcji. Przez cztery dni chodzimy na 7.30 i zwykle kończymy o 12, 13, tylko w piątek na 8.15 i mamy tylko cztery lekcje. Także plan mamy chyba najlepszy z możliwych.
Dwie historie- tak, tak, mamy dwie historie. Z tego także się cieszę.
I nowa sala, mała, przytulna, cieszę się, że mamy nową.
A poza tym nic. Dziewczyny z klasy strasznie urosły. A ja dalej jestem mały...Trudno, dziewczęta rosną szybciej. Tym bardziej mam stracha przed zaproszeniem którejś do tańca na dyskotece Wink

Podsumowując, właściwie się udało...a więcej możecie przeczytać na blogu.

milak

Dwie historie to mało, czy dużo?
Ja mam trzy. Za to mam cztery wfy, w tym jeden całą klasą Hrm

U mnie właśnie wprowadzili zmiany, że nie będzie już lekcji od 7.30, tylko od 8.00. Jak za dawnych, dobrych lat... <marzyciel>
Tak więc codziennie mam od 8.00 do 14.25. Trochę późno...

Bibliotekarz_Phil

Lubnię historię, jak nawięcej historii Smile

Cieszę się też, bo w końcu będziemy mieli osobne wuefy z dziewczynami. Cała hala dla chłopców ;>

ewulinka

Ja miałam apel, a potem poszliśmy do klas z naszą głupią wychowawczynią, która powiedziała nam, ze nasza koleżanka z klasy jest w ciązy (jakbyśmy my o tym nie wiedzieli) i wróci do nas dopiero w październiku jak urodzi.

ewulinka

Ja miałam apel, a potem poszliśmy do klas z naszą głupią wychowawczynią, która powiedziała nam, ze nasza koleżanka z klasy jest w ciązy (jakbyśmy my o tym nie wiedzieli) i wróci do nas dopiero w październiku jak urodzi.

milak

O! Jaką macie fajną klasę! xD
U mnie się jedna nie zgłosiła na egzamin poprawkowy i już mamy mniej o jedną. Cudownie, prawda?

Bibliotekarz_Phil

W ciąży? Siedemnastolatka? Pobudziłaś we mnie ciekawość.

lyrie

Ach, było fajnie. Fajny apel, śmieszna scenka.
Wychowawczyni trafiła nam się super, tak samo jak podział godzin i szatnie.
Historii i polskiego dużo. Mało matmy, chemii i fizy. Tak ma być.
Klasa humanistyczna, 1f. Żeńska klasa.
Do innej humanistycznej wepchnęli wszystkich chłopców. No cóż... Jesteśmy charakterystyczne. Dzięki, Phil, za komentarz. Pocieszający.

Boże, ja prawie zawsze kończę ok. 16. Łeeee.

Bibliotekarz_Phil

Tak jak moja koeżanka. Tyle, że ona chodzi do gimnazjum, nie do liceum Wink

A ja kończę o 13 albo o 12...Elemele dudki ;p

Kaja

Yy... no u mnie tak jak zwykle z paroma wyjątkami. Na poczatek msza święta, potem trzeba się przejśc do szkoły. Potem szukanie za wolnym miejscem na ławeczkach, a jak już się jakaś wolna znalazła to wysłuchiwanie apelu. Na szczęscie krótki. Przedstawienie zmian w gronie nauczycielskim itd a potem list od Pana Ministra Giertycha przyjęty bardzo gromkimi brawami. Tyle z części oficjalnej.
Przechodzimy do klas i wybieramy ławki (przedostatnia, moja ulubiona Very Happy

). I witamy w klasie dwie nowe uczennice. To tyle....

Plan lekci.... zawsze mógłby być lepszy. Trzy dni na 8:00, dwa na 8:45 (DZIĘKI!!!!) . Dwie historie i cztery wf. Dwie fizyki (yyy....?) i jedna geografia (O TAK!!!).

Tylko numer z dziennika mi się zmieni..... przyzwyczaiłam się już do swojego.. ;P

bez_senna

scenka jak zawsze głupia i w ogóle nie śmieszna. Widać było, że robiona w pośpiechu i na siłę. Listu p.Giertycha nie zakończyłam brawami. Nie jestem osobiście za jego miejscem w tym rządzie. Oczywiscie plan najgorszt jaki tylko można miec: dwa razy w tygodniu po 9 lekcji od 8 do 16.10. fajnie, fajnie. Chciałabym jeszcze wcisnąć w to zajęcia dodatkowe...

Kaja

Ja też nie klaskałam, tylko ogólnie większość szkoły. Chociaż znaleźli się i tacy co nie klaskali, jak np ja Wink

zabijacielka

Natomiast ja nie narzekam na plan Wink

W poniedziałek wolne do 10.40, wtorek, środa ósma (i dobrze) czwartek 8.45, piątek 9.35 (czy jakoś tak). Plan wymarzony. Poza tym w środy dwa angielskie pod rząd (raj na ziemi), codziennie, prócz środy polski (more, more! *chorobliwy, głośny śmiech szalonej administratorki*), dwie geografie (cudownie).

Ogólnie rzecz biorąc mój plan jest, jak dla mnie, idealny.

Bibliotekarz_Phil

Mój także. Właśnie wróciłem z lekcji. Ostatnimi były Wuefy, więc od razu szedłem do domu Wink

milak

Ja też przed chwilą wróciłam.
Poznałam nową nauczycielkę od angielskiego. Szkoda gadać.
Przy tym, jakie ona stawia wymagania, to ja wyjdę na tróję, a połowa klasy będzie nieklasyfikowana....

tylkoprawda

Ja bede wyjatkowa bo apelu nie miałam xd
Rozpadał się deszcz, zaklinowaliśmy się w dzrwiach..
Mój wychowawca podał nam plan lekcji i 25 minut po 9 byłam w domu Smile

)

Plan lekcji? Odpowieda mi. Oprócz jednego ,wf-u.
Nienawidze mieć dwóch wfów pierwszych a przez nastepnych pięc lekcji siedzieć w klasie... brrr...

A jutro Niemieckie.. nie mogę się już deczekać xd

Chcę jeszcze powiedziec ze kocham mojego Nauczyciela od polskiego.
dał nam kilka świetnch lektur (m. in Mały książe, Niemcy)
Smile

)

pozdrawiam

ewulinka

Przecież milak napisała, zę też nie miała apelu, wiec jednka nie jesteś wyjatkowa xP

tylkoprawda

no.. to trudno xd
Chciaż w mojej szkole to było tak.. że apal był, ale nie dla wszytkich.
Bynajmniej my nic o nim nie wiedzielismy i poszlismy do klasy, pozniej do domow xd

Bibliotekarz_Phil

Mały Książe jest światny. Czytałem ostatnio...
Muszę na polski znaleźć przymiotniki do "wspomnienie". Mam po 30 minutach 54. Szukam dalej Very Happy

Chyba, że chce ktoś pomóc ... ^^

Annis

Ja jak zwykle spóżniona.
Niechętnie wstałam z łóżka.O 10,oo była masz w kosciele.Pózniej dyrektorka wygłosiła swoje "krótki": przemówienie na sali, a potem w klasie z wychowawczynią.Oczywiscie kazanie typu:"3 klasa gimnazjum, mam nadzieję,ze juz wydorosleliscie.Was teraz bedziemy traktowac jak dorosłą młodzież.Mam nadzieję,ze niektórzy trochę sie tym przejeli ,ze bedą pisać egzamin, itp...)Ech, do mnie jeszcze nie dociera,ze bede pisała;xD
Ogólnie, to było nawet śmiesznie.Jak kolega zaczął odbierac telefon za plecami kumpla, i omawiał mu na głos, że lucze są w glanach;xDDPare haseł smiesznych padło.A uczniowie z mojej klasy, no niektórzy znów zachowywują się jak dzieci;p